7 sygnałów, że czas zadbać o siebie!
Zanim umysł powie "już nie daję rady", ciało często daje sygnały pierwsze. Delikatnie, potem coraz wyraźniej - aż trudno je zignorować. Problem w tym, że nauczyliśmy się ich nie słuchać. Odsuwamy w czasie, bagatelizujemy, mówimy: "jeszcze trochę wytrzymam". Aż w końcu ciało się upomina…
Oto 7 sygnałów, że warto się zatrzymać:
1. Sztywność karku i barków
To pierwsze miejsce, gdzie kumuluje się stres. Kiedy zaczynasz odruchowo zaciskać ramiona, napinasz szyję, garbisz się - to znak, że ciało żyje w trybie "uciekaj albo walcz".
2. Trudności ze snem
Gdy wieczorem nie możesz zasnąć albo budzisz się zmęczona - ciało nie potrafi się wyciszyć. To nie przypadek. To sygnał: "Potrzebuję bezpiecznej przestrzeni do regeneracji".
3. Poczucie ciężkości
Nie tylko fizycznej. Czasem ciało staje się jakby obce - jakby nie było Twoje. Czujesz się spowolniona, przytłoczona, rozproszona. To moment, w którym warto wrócić do siebie - przez dotyk, oddech, obecność.
4. Płytki oddech
Zauważyłaś, że oddychasz tylko do klatki piersiowej? To znak napięcia. Masaż pomaga wrócić do głębokiego, spokojnego oddechu, który wycisza cały układ nerwowy.
5. Przeciążenie głowy
Bóle głowy, napięcie skroni, zaciskanie szczęki. Kiedy "za dużo myślenia" zaczyna boleć fizycznie - ciało mówi: "Zejdź z głowy do ciała".
6. Chroniczne zmęczenie
Nie pomaga kawa, nie pomaga weekend. Jeśli nawet po śnie czujesz się wypompowana, ciało najprawdopodobniej pracuje w trybie przeciążenia i nie ma kiedy się zregenerować.
7. Zwykłe "nie mam siły"
Nie musi być spektakularne. Po prostu przestajesz mieć ochotę na to, co kiedyś cieszyło. Znika energia, chęć, ciekawość. Czasem to nie lenistwo - to sygnał, że za długo działałaś "na rezerwie".
Co teraz?
Nie trzeba od razu jechać na urlop życia. Czasem wystarczy godzina, w której nikt niczego od Ciebie nie chce. Taka, w której możesz zamknąć oczy, poczuć oddech, poczuć ciało - i po prostu być.
Twoje ciało nie przeszkadza Ci żyć. Ono Cię ożywia.
Wystarczy go posłuchać.